Dziś postawiłam na dużą ilość humektantów, bo wydawało mi się, że akurat tego moje włosy potrzebują najbardziej. Całość zabezpieczyłam odżywką emolientową nałożoną na sam koniec włosingu na ok. 3 minuty oraz olejkiem arganowym wtartym w suche końcówki i rozprowadzonym na długości.
