Skusiłam się na maseczkę w wyprzedażowej cenie 😛 Marka Babo już dawno chodziła mi po głowie jednak jakoś nasze drogi dotąd się nie skrzyżowały. I w końcu stało się, nabyłam bardzo ciekawy kosmetyk- bo to niby krem, ale jednak maska, a w dodatku peeling. Ale jak to? No to zobaczcie.
Nie wiem czy wiecie, ale uwielbiam olej z czarnuszki. Zwłaszcza w kosmetykach. Skubaniec potrafi takie cuda robić ze skórą, że jak tylko zobaczyłam go w składzie tego peelingu to musiałam go wypróbować. Ja czarnuszkę polecam do każdej cery, ale mieszana i problematyczna powinny ją szczególnie pokochać. Jesteście ciekawi jak wypadł ten test? Czy czarnuszka jest nadal moją wielką miłością?
Jakim typem peelingowca jesteś? Lubisz subtelne formuły, które w bardzo delikatny sposób rozpuszczają martwy naskórek, sebum i zanieczyszczenia skóry? Czy może wolisz bardziej radykalne działania? Na zasadzie- jak nie zedrzesz z siebie wszystkich zbędnych brudów, to nie czujesz się dogłębnie oczyszczona?
Multifunkcyjny peeling do twarzy od Resibo to złoty środek, który łączy w sobie obydwie wcześniej wymienione metody i dodatkowo pozwala na ich połączenie. To od Ciebie zależy jak go użyjesz. Możesz dobrać sposób działania tego kosmetyku do aktualnych potrzeb i formy twojej skóry. Jak dla mnie rewelacja. A co Ty o tym sądzisz?
Glinka marokańska ma charakterystyczny, ziemisty zapach, dosyć ciężką konsystencję, a przy zbyt długiej aplikacji mocno ściąga i wysusza skórę. Dlatego nigdy nie powinna występować solo. Sztuką jest tak dobrać pozostałe komponenty, by podbijały jej działanie i korzystnie wpływały na rozsmarowywalność, zmywalność i ogólnie rzecz biorąc… cechy organoleptyczne kosmetyku. Jak sobie z tym poradzili twórcy peelingu enzymatycznego z Jan Barba?