Ave Melon to było moje wymarzone serum z Wishlisty i już nawet miałam je ostatnio w koszyku zakupowym, gdy zdarzyło się coś nieoczekiwanego. Zostałam ambasadorką O!Figa i dostałam ten kosmetyk od Patrycji do wypróbowania. Widocznie to było przeznaczenie, żeby on trafił w moje ręce. Jesteście ciekawi czy to było fatum czy kismet?
