NATURAL WAY- Serum żel hialuronowy

Mój pierwszy „hialuron”. Trochę czasu upłynęło nim znalazłam na niego sposób i nauczyłam się stosować tak, by dawał jak najlepsze rezultaty. Bogatsza o te doświadczenia mogę stwierdzić, że moja skóra polubiła się z tym składnikiem i jest gotowa na powtórkę. Tym razem celuję w jeszcze bardziej wyrafinowane formuły- Piękną Trójcę od O!Figa. Dlaczego? Dowiecie się zaraz.

Czytaj dalej

SHY DEER- Naturalny krem dla skóry okolicy oczu

Gdy pierwszy raz odkręciłam tą prześliczną, drewnianą zakrętkę to zamarłam z wrażenia. Moim oczom ukazała się szarawa, lepka breja, którą miałam aplikować sobie pod oczy. Pomyślałam sobie: to nie może się udać. No f*** way… Jesteście ciekawi co było dalej?

To była klasyczna historia miłości od pierwszego wejrzenia i rozczarowanie od pierwszego odkręcenia. Potem, niczym na rollercoasterze, adrenalina się podnosiła i następowało zdziwienie nad formą kosmetyku oraz ekscytacja nad efektami jego działania. To była dosyć dramatyczna droga i trudna miłość. Szczerze mówiąc, to przez pół roku szukałam jakiegoś elementu, do którego można by się przyczepić i powodu, dla którego mogłabym znienawidzić ten krem. Nie znalazłam.

Czytaj dalej