Co jest największym wrogiem małego dziecka? Pan Ząbek. Oraz głód. Głód jest dopiero na drugim miejscu w moim rankingu zła, bo z nim można szybko i skutecznie walczyć, natomiast Pan Ząbek to trudny przeciwnik. Gdy atakuje to stajesz na rzęsach, cudujesz, smarujesz po raz milion ósmy, przytulasz, śpiewasz, wychodzisz z siebie i stajesz obok… a dziecko nadal ryczy. Ty też masz ochotę ryczeć i krzyczeć. Trzecim w kolejności wrogiem jest pełna pielucha. Ją po prostu wymieniasz na nową. Banał.
To by było tyle tytułem wstępu. Dzisiejszy wpis zatytułowałam Mafka for baby. Oto dwa produkty Mafki i sposób w jaki je używam na swoim dziecku. Ciekawi rezultatów?
