Niepozorny balsam w tubce sprawił, że zaniemówiłam. A ja podobno jestem gadułą i jak wpadnę w trans to gęba mi się nie zamyka 😛 Nie tego się po nim spodziewałam. Rozczarował mnie totalnie, ale w najbardziej pozytywny sposób z możliwych.
Iwona, ty kosmetyczna czarownico, jak żeś ty go zrobiła? Zazdraszczam i jednocześnie kocham całym mym mydlanym serduszkiem. Oficjalnie i głośno mówię: chciałabym kiedyś umieć robić tak dobre kosmetyki jak Ty ❤ Ogrzej się namiętnie w blasku tych pochwał, oblej splendorem i prosecco oraz odpal konfetti. Oto twoja chwila chwały 🙂
Balsam do ust Blank to kosmetyk doskonały. A oto kilka zdań o nim, ode mnie zwykłego śmiertelnika.
