O tym jak ważna jest odpowiednia szczotka w pielęgnacji włosów to chyba mówić nie muszę… Mam nadzieję, że to już wszyscy wiecie. Tylko jaka to jest odpowiednia? Czym powinna się charakteryzować? I czy jest to TA szczotka?

O tym jak ważna jest odpowiednia szczotka w pielęgnacji włosów to chyba mówić nie muszę… Mam nadzieję, że to już wszyscy wiecie. Tylko jaka to jest odpowiednia? Czym powinna się charakteryzować? I czy jest to TA szczotka?
To jest hit tego roku! A może i nawet życia 🙂 Najlepiej zainwestowane 5 PLN w życiu.
A historia, która połączyła mnie z tym cudem jest dosyć ciekawa. Bo zamawiałam sobie produkty na Allegro i brakowało mi 4 zeta do darmowej wysyłki Smart. A że ja jestem rekinem biznesu i darmowej dostawy nie przepuszczę, to dodałam do koszyka ten pumeks, bo kosztował dokładnie 5,59 PLN i był najtańszym produktem w sklepie. Wielkich nadziei z nim nie wiązałam. Bardziej podchodziłam do tego jak do osobliwego eksperymentu. I tak to było, aż do momentu pierwszego użycia.
Moja pierwsza bambusowa szczoteczka. Teraz już wiem, że nie ostatnia. W sumie to już dawno ją „zajeździłam” i w międzyczasie miałam dwie nowe, tylko do recenzji jakoś było mi nie po drodze 😛 Ale oto jest- przedstawiam Wam moją opinię o bambusowych szczoteczkach do mycia zębów. Dzisiaj na tapecie firma Biomika.
W życiu nie miałam w ręce tak delikatnego włosia. Wszystkie Canpole czy inne Akuku to się mogą głęboko schować… Ja bym mogła się nią muskać po twarzy cały dzień i nie miałabym żadnego zadrapania czy podrażnienia. To idealna rzecz dla noworodka i niemowlaka. Warto od razu zainwestować w porządny produkt i sprawić radość swojemu dziecku. Albo sprezentować bliskiemu sercu bobasowi.
Fajny gadżet dla wszystkich włosomaniaczek i ekoświrów 😛 Jednak poza naturalnym wypełnieniem i prostym, eleganckim designem skrywa on w sobie coś jeszcze. Ten grzebień nie tylko czesze włosy. Zobacz czego jeszcze możesz od niego oczekiwać.
Czy szerokie, materiałowe gumki do włosów to nadal obciach i relikt lat ’90? Czy może hit mody i „must have” wszystkich topowych blogerek i instagramerek? Czy każda „it girl” posiada je w swojej kosmetyczce? Czy może to zbędne i kiczowate akcesorium? Jak aktualnie zapatrujemy się na materiałowe gumki do włosów? I czy poza modnym wyglądem i topowym stylem oferują one nam coś jeszcze?